`` Teraźniejszość ``
Od wypadku miną rok. Rok bez niego, bez nas. Wpadłam w depresję, próbowałam nie raz się zabić. Nie mogłam już tak żyć. To mnie z każdą minutą zabijało od środka. Dziękowałam bogu za to że mam tak wspaniałego brata, Steva. Dziś jest dzień w którym zacznę żyć od nowa... Muszę. Obiecałam bratu że nie zostawię go, widzę w jego oczach tyle bólu który mu przy stworzyłam. Dziś jest rocznica jego śmierci. To będzie zabawne, bo dziś nie mam zamiaru płakać. Tak od roku, to będzie jedyny dzień w którym nie mam zamiaru uronić ani jednej łzy z jego powodu. Zastanawiałam się jak to możliwe wypłakać z siebie tyle litrów łez, a i tak ich nie brakowało.
Spojrzałam na pudła ze spakowanymi rzeczami. Moimi rzeczami. Uśmiechnęłam się sama do siebie w momencie kiedy rozejrzałam się po pokoju. Tyle wspomnień, dobrych jak i złych. Muszę się pośpieszyć bo zostało mało czasu. Muszę jeszcze odwiedzić jego grób i się pożegnać raz na zawsze. Kiedy dom był pusty, podeszłam do brata który stał przed domem z uśmiechem na twarzy. Widziałam że cieszy się że może to mi pomóc.
- Możemy jeszcze odwiedzić jedno miejsce?- Zapytałam z nadzieją że mi nie odmówi.
- Jakie miejsce? Wiesz że zostało mało czasu do lotu. Samolot nie będzie czekać.- Powiedział szybko bez żadnych emocji.
- Cmentarz..- Zatrzymałam się, nienawidziłam wymawiać tego słowa.-.. Muszę się z nim pożegnać, raz na zawsze.
- Nie wiem czy to dobry pomysł.- Odpowiedział szybko. Widział jak jego oczy stają się z każdą sekundą smutniejsze.
- Proszę. Muszę..- Moją szybką reakcję na jego odpowiedz została mi przerwana
- Dobrze ale szybko.
Wymusiłam uśmiech i szybkim krokiem podążyłam do auta. Kiedy Stev wsiadł i odpalił auto. Spojrzałam ostatni raz na nasz małych rozmiarów dom. - Do widzenia.- Powiedziałam sama do siebie, ale Stev chyba usłyszał i chwycił moją dłoń. Zamknęłam oczy by nie uronić żadnej niechcianej łzy, obiecałam sobie że dziś już nie będzie łez. Nigdy już przez niego.
Po piętnastu minutach, niezręcznych minutach w ciszy dotarliśmy do wyznaczonego miejsca.
Widziałam wejście które było uchylone, tak jakby ktoś prosił mnie żebym weszła i się nie bała. Ale ja się panicznie boję.
- Jesteśmy.- Stev oświadczył mi tak jakbym była ślepa. Widzę że jesteśmy, ale czy ja chcę byśmy tu byli. -Musisz się ogarnąć dziewczyno!- Jakiś głos w środku krzyczał we mnie.
- Wiem. Daj mi pięć minut.- Powiedziałam i szybko wysiadłam z samochodu za nim coś odpowiedział.
Szłam po między grobami.. Małymi, dużymi,ale jedynie się tym różniły, wszystkie były z szarego kamienia. Gdy zobaczyłam grób mojego chłopaka, zrobiło mi się słabo. Podeszłam nie pewnie siadając na drewnianej ławeczce. Zobaczyłam jego imię wyrzeźbione na szarej płycie. Ale czytałam je jakbym naprawdę nie była pewna czy to on. Zaczęłam mówić sama do siebie z nadzieją że mnie słyszy, że siedzi koło mnie i słucha. Wzięłam głęboki oddech. - Hej..-powiedziałam nie pewnie-.. Chciałam się pożegnać.. Bo wyjeżdżam do Londynu, zacząć nowe życie..- załamał mi się głos-.. bez ciebie.-szybko dokończyłam, jak bym bała się jego reakcji.- Wiesz że kolejny miesiąc mija, a moje myśli są przy twojej osobie. Wiesz że TĘSKNIE, prawda? Nie mogę tu zostać bo tu są wszystkie wspomnienia. Pewnie myślisz że chcę o tobie zapomnieć.. Zapomnieć? Ciebie? NIGDY! Kocham Cię, Tom. Tak bardzo Cię kocham. Muszę już iść, żegnaj.- Powiedziałam gdy zauważyłam zbliżającego się Steva.
- Musimy już iść.- Powiedział cicho.
- Tak musimy iść.-Odpowiedziałam. Wstałam z ławeczki i ruszyłam za bratem. Obróciłam się ostatni raz.
.- Żegnaj Tom, nigdy Cię nie zapomnę.- Powiedziałam cicho, ale mam nadzieję że usłyszał.
------------------------------------------------------------------------
Mamy już pierwszy rozdział c; Uroczo. Proszę o motywację, nie wiem czy komuś się podoba czy nie.. Nie wiem czy ktoś w ogóle czyta. Bo jak nie, to nie ma sensu prowadzenia tego bloga. KOCHAM! :*
Pozdrawiam: Anie- która mnie zmotywowała do pisania. Paulinkę- która również wierzy we mnie i moje na bardzo niskim poziomie zdolności pisarskie :*
DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM KTÓRZY TU SĄ.
Świetny rozdział <3 Taki uczuciowy <3 Czekam na next. Dzięki za pozdrowienia <3
OdpowiedzUsuńXx.
Jejku <3 cudownie piszesz <3 zabieram się do reszty :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i witam Cię. :) :*
Usuń